Dnia 1 września 1939 roku, wojska hitlerowskich Niemiec przekroczyły granice Rzeczypospolitej Polskiej rozpoczynając najkrwawszą wojnę w dziejach ludzkości – II wojna światową. Realizując zobowiązanie wynikające z paktu „Ribbentrop-Mołotow” o sojuszu militarnym ZSRR i hitlerowskich Niemiec dnia 17 września 1939 roku Armia Czerwona wkroczyła na terytorium Polski.
Pod okupacją niemiecką Powiat Radzyński znajdował się od października 1939 r. do lipca 1944 r.
Już jesienią 1939 roku drużyna radzyńskich harcerzy pod komendą nauczyciela miejscowej szkoły powszechnej, harcmistrza Michała Lisowskiego zorganizowała się do działań podziemnych. W czerwcu 1940 roku Gestapo (policja polityczna w III Rzeszy) aresztowała 14 harcerzy oraz ich harcmistrza. Po krótkim przetrzymaniu i bestialskim przesłuchaniu, 5 lipca 1940 roku rozstrzelano ich w lesie koło wsi Sitno. Była to pierwsza egzekucja w pobliżu Radzynia.
Kolaborację z okupantem nawiązało wielu młodych niemieckich kolonistów, mieszkańców powiatu radzyńskiego. Jednym z nich był pochodzący z Okalewa Adolf Dykow. Jako zastępca komendanta radzyńskiego Gestapo był postrachem ludności całego Powiatu. Przyczynił się do aresztowania lub zamordowania około 1400 mieszkańców Powiatu Radzyńskiego (Polaków i Żydów). Nazwano go „katem Południowego Podlasia”.
W połowie 1941 roku sądy Polski Podziemnej wydały na Adolfa Dykowa wyrok śmierci.
Wykonania tego wyroku podejmowano kilkakrotnie. Kolejną próbą zamachu na Dykowa miał być dzień 29 października 1943 roku. Na ten dzień komendant Radzyńskiego Obwodu AK mjr Konstanty Witkowski „Muller” zarządził zbiórkę akowskiego oddziału, który miał dokonać zamachu na Dykowa. Wydzielony oddział Radzyńskiego Obwodu AK tworzyli partyzanci z oddziału leśnego AK z lasów turowsko-kąkolewnickich pod dowództwem por. Zygmunta Teodorowicz „Beja” oraz doświadczeni akowcy z placówek: Stara Wieś, Branicy Radzyńskiej i Suchowolskiej, Zbulitowa, Milanowa i Jabłonia. Ostatecznie wydzielony oddział liczył 35 szeregowców oraz czterech oficerów i podoficerów. Byli to m.in.: Bieniek Władysław pseud. Sosna, Bożym Sylwin, Jarosz Albin pseud. Szeląg, Kaliszuk Edward pseud. Dąbek, Karczmarz Bolesław pseud. Kaktus, Karpiński Bolesław, Korszeń Zygmunt pseud. Tulipan, Końko Stefan pseud. Sosna, Kowalik Czesław pseud. Młodzieniec, Kowalczyk Franciszek, Kowalczyk Jan pseud. Urwis, Kułak Marian ps. Trębacz, Mocarz Jan pseud. Silny, Olszewski Zbigniew pseud. Wiewiórka, Pawlina Bronisław pseud. Gruz, Rycerski Piotr, Sawka Edward, Teleszko Henryk pseud. Sęk, Toczyński Józef pseud. Szydło, Zieńczuk Sewer pseud. Podbipięta, Rygiel Stefan, Teodorowicz Zygmunt pseud. Bej oraz Witkowski Konstanty pseud. Muller (komendant).
Wydzielony oddział był uzbrojony w dwa erkaemy, 1pm, 33 kbk, 70 pistoletów, 50 granatów. Całością akcji dowodził komendant Obwodu mjr. Konstanty Witkowski „Muller”. Podjęto decyzję, że miejscem zamach będzie szosa Radzyń Podlaski – Wisznice. Zamierzano sprowokować przyjazd Dykowa do Wohynia. Z polecenia „Mullera” w nocy z 29 na 30 października 1943 r. grupa dywersyjna pod dowództwem ,,Bolka” (Bolesław Drabik) wysadziła na linii Milanów – Bezwola pociąg wiozący samochody i czołgi. Siedem wagonów wyleciało w powietrze, zginęło dziewięciu Niemców. Prowokacja ze strony podziemia udała się. Nad ranem 30 października do Zbulitowa Małego dotarli zamachowcy. Na wieść o wysadzeniu pociągu na linii Milanów – Bezwola przybył do Milanowa szef radzyńskiego gestapo Adolf Dykow. Rozkazał księdzu J. Chmielewskiemu ogłosić w kościele ludziom, że jeśli jeszcze raz wydarzy się wykolejenie pociągu na tym terenie, to Milanów zostanie spacyfikowany tak, że śladu po nim nie zostanie. Z podobnym ostrzeżeniem udał się Dykow do Wohynia, a stąd w asyście ochrony do magazynu zbożowego na stacji Bezwola. W magazynie nieopatrznie wypowiedział się, że będzie wracał osobowym samochodem szosą do Radzynia. Na taką informację czekał mjr Konstanty Witkowski. Zdecydował, że akcja będzie przeprowadzona na skraju lasu przed wsią Bojanówka od strony Stasinowa. Partyzanci zajęli wyznaczone stanowiska i w napięciu oczekiwali na samochód, którym jechał Dykow. Wcześniej koło stanowisk zamachowców przejechał samochód z częścią obstawy do Radzynia. Zlikwidowano też motocyklistę z ochrony. Po pewnym czasie ukazało się auto, którym jechał Adolf Dykow. Kiedy samochód znalazł się na moście wiązkę granatów w jego kierunku rzucił Bronisław Pawlina „Gruz”, który w ten sposób zemścił się na „kacie Południowego Podlasia” za zamordowanie swojej rodziny. Rzucona wiązka granatów i serie z broni maszynowej oraz salwy z kbk mocno uszkodziły samochód. Dwóch Niemców z ochrony Dykowa zostało zabitych, ciężko ranny został kierowca. Otworzyły się drzwi samochodu, wybiegł własowiec, a zanim Dykow, własowiec biegł w stronę lasu, został zabity. Dykow został ciężko ranny. Pierwszy podszedł do niego Zygmunt Korszeń ze Zbulitowa, pseudonim ,,Tulipan”. Po chwili dołączył dowódca akcji mjr Konstanty Witkowski „Muller”. Dykow błagał o darowanie życia bełkocząc niewyraźnie ,,nie szkodziłem Polakom, prześladowałem tylko Żydów”. W odpowiedzi usłyszał - ,,Chciałeś mnie widzieć, Toś mnie zobaczył” i strzelił do niego z pistoletu. Odchodząc z miejsca akcji partyzanci spalili samochód oraz zabitych Niemców. Twarz Dykowa zabezpieczono przed spalaniem dla rozpoznania.
Represje nastąpiły w dwa tygodnie po zamachu. Niemcy aresztowali 30 mieszkańców Zbulitowa Małego. Na miejscu zabili kilkunastu mieszkańców Zbulitowa Małego i Bezwoli. Na Zamku Lubelskim rozstrzelano część aresztowanych członków radzyńskiej konspiracji. W dniu pacyfikacji Zbulitowa Małego został zabity następca Dykowa gestapowiec Neuman.
Tak jesienią 1943 roku żołnierze Radzyńskiego Obwodu AK zabili szczególnie okrutnych gestapowców Dykowa i Neumana, których nazwano „katami Południowego Podlasia”
Opracowanie: Piotr Szkurłatowicz
W opracowaniu wykorzystano:
- Stanisław Jarmuł: Radzyński Obwód ZWZ i AK 1939 – 1944, Biała Podlaska 2000;
- Jan Trokowicz: Losy Ziemi Kakolewnickiej, Gdańsk – Żakowola Stara 1995;
- radzynskirocznik.pl/wp-content/uploads/2019/09/sitkiewicz_3_RRH_2019.pdf
- gokmilanow.pl/images/KartyHistorii/BohaterskaAkcja/BohaterskaAkcja.pdf
- gokmilanow.pl/images/Kroniki/KronikaMilanow/KronikaMilanowa.pdf
Warto także przeczytać: Agnieszka Gątarczyk, Mniejszość niemiecka powiatu radzyńskiego w okresie okupacji 1939 – 1944 - http://promenadazsp.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=227